Przepraszam jednocześnie osoby z kiepskimi łączami. Mniej zdjęć nie dało się wstawić. Naprawdę 🙂
A wkrótce, jak mi się uda to udostępnię filmik kręcony z okna na którym helikoptery sobie latają i buczą nad moją głową 😉
Tej notki nic nie zapowiadało. Ale skoro pojawiła się taka możliwość to jest.
Przeczytaj też na wrocławskiej części gazeta.pl
Pod Poltegor przybyłem w zasadzie w połowie akcji. Stan jaki zastałem wyglądał jak niżej. Poltegor się dymił, śmigłowce odpoczywały.

Było gorąco. Najlepsze miejsce znaleźli strażacy 😉

Tutaj troszkę bliżej… Widać dym? Widać.

Więcej dymu!

Ale! Ktoś tam został! Ale mieli punkt obserwacyjny!

Strażacy po wykonaniu zadania. Inni jeszcze tam wracali…

Zastanawiałem się dlaczego ten większy helikopter tak dużo lata. Ma nieograniczony zbiornik paliwa?
Nie. Przyjechała prywatna stacja benzynowa!

Skoro zatankował… To w górę!

Wzbijając tumany kurzu!

Na ratunek…

Kto by się tak odważył?

I zaraz miękkie lądowanie.

A to już koniec zabawy. Policyjny helikopter odleciał jako pierwszy.

PS
Było sporo osób z aparatami. Gdyby ktoś tu trafił kto był i robił zdjęcia, niech będzie tak miły i pokaże je zostawiając link w komentarzu. Dziękuję w imieniu swoim i oglądaczy 😉