Teraz będzie kilka ujęć może mniej charakterystycznych dla samej Kudowy, ale właśnie takie na dłużej zapamiętujemy.
Czasem trzeba szybko wyciągnąć aparat 😀

Idąc Szlakiem Ginących Zawodów …
Gliniane naczynia wypalane w różnych temperaturach ok. 1000 stopni C.

W tej chwili to już tylko zabytek.

Stary wiatrak w otoczeniu tematycznych chatek, w jednej robiono chleb, w innej była kuźnia, a w jeszcze innej robótki ręczne.

Również dostępne do oglądania są jelonki, które tak są udomowione, że nie dość, że się nie boją człowieka to jeszcze jedzą mu z ręki 😀

Zwiedzanie zakończyliśmy próbą ulepienia bałwana. Wszystko co potrzebne posiada, czyli: śniegowe guziczki, gałązkową miotłę, szyszkowy nosek, patyczkowe oczy i liściasty kapelusz. Próba udana 🙂

Czas wracać do Wrocławia …

Trasa Kłodzko-Kudowa Zdrój (Kudowa Zdrój-Kłodzko) dosyć długotrwała, bo
prowadzona przez ciuchcię spalinową, ale warto było, chociażby dla
takich widoków.

Wrócimy Tam!!