Dokładnie tydzień temu po wcześniejszym wyjściu z pracy z powodu upałów, w okolicach Rynku, dokładniej na ul. Igielnej, nastąpiło malowanie ściany. Nic w tym dziwnego, nadawała się idealnie – aczkolwiek dzięki temu został zamalowany swego rodzaju wysyp szablonów (takich jak np. tutaj).
(Zdjęcia wykonane telefonem komórkowym)


Przyrządy malarskie.

Po drabinie na szczyt street artowej sławy 🙂

