Abakanowicz nad Odrą
Zdjęcia z Wrocławia/dawniej fotowroclaw.blox.pl
Uwaga: wpis ten można w pewnym sensie traktować jako reaktywację bloga. Czy się uda, pokaże czas.
Dzisiaj na Dworzec Główny o godzinie 11.35 przyjechał z Jaworzyny Śląskiej pociąg Specjalny Amor.
Na przyjazd pociągu specjalnie wybraliśmy się tam z pociechą.
Dla dziecka (i nie tylko 🙂 ) przyjazd parowozu był sporą atrakcją.

Chętnych do zrobienia zdjęcia było sporo.


Odjazd!


Byli, zobaczyli, z uśmiechem wrócili do domu 🙂
Jarmark Jadwiżański w roku 2015 z nami. Kto nie był niech żałuje – na pocieszenie kilka zdjęć 😉
Przypominamy, że jesteśmy również na stablowice.eu
Za CK Zamek:
90 zdjęć autorstwa Zdzisława Beksińskiego od 9
lipca br. będzie można oglądać w galerii wrocławskiego Centrum Kultury
"Zamek" podczas wystawy pt. "Antyfotografia". Prace pochodzą z lat 50.
XX wieku, okresu w którym Beksiński intensywnie eksperymentował na polu
fotografii i do dzisiaj uważany jest za jednego z najwybitniejszych i
najbardziej odkrywczych fotografików tamtych czasów. Wystawę można
zwiedzać do 31 sierpnia.Po sukcesie tegorocznej wystawy grafik Zdzisława
Beksińskiego, zorganizowanej przez Centrum Kultury "Zamek" w rocznicę
tragicznej śmierci artysty (luty 2015), którą w ciągu miesiąca obejrzało
8 tysięcy zwiedzających, organizatorzy na okres wakacji przygotowali
kolejną wystawę prac artysty. Tym razem zaprezentowane zostaną zdjęcia
autorstwa Zdzisława Beksińskiego. To właśnie fotografia byłą dziedziną
sztuki, od której Beksiński rozpoczął swoją artystyczną podróż.W latach 1957-1960 wspólnie z Bronisławem Schlabsem i Jerzym Lewczyńskim
tworzył nieformalną grupę artystyczną, która organizowała wystawy
fotograficzne i poszukiwała ciekawych rozwiązań w dziedzinie
fotografii. Zdjęcia Zdzisława Beksińskiego cechuje innowacyjne
podejście, kreatywność i wysoki poziom. Niekwestionowane artystyczne
walory spowodowały, że Beksiński do dziś uważany jest za jednego z
najwybitniejszych i najbardziej odkrywczych fotografików lat 50.
Wykonane wówczas zdjęcia świadczą o skłonności Beksińskiego do silnych
zniekształceń figury ludzkiej i do poszukiwań czysto estetycznych,
abstrakcyjnych, które rozwinęły się w jego późniejszej twórczości.Beksiński
był jednym z prekursorów fotografii kreacyjnej, w niej tylko widząc
przyszłość fotografii. Uważał, że w tej dziedzinie sztuki panuje kryzys,
który można przezwyciężyć zrywając z tradycyjną fotografią albo tworząc
fotomontaże. „Fotografika tradycjonalistyczna? Chyba szkoda papieru na
to, by udowadniać kompletną jałowość wszelkich dalszych poszukiwań w tej
dziedzinie. To są już na pewno drzwi zamknięte”- pisał Beksiński w
manifeście artystycznym pt. "Kryzys w fotografii i jak go
przezwyciężyć".Zdzisław Beksiński nie miał wynajętych modeli, zazwyczaj pozowali mu
najbliżsi i znajomi. Najczęściej modelką była żona Zofia Stankiewicz. To
właśnie w portrecie w ciekawy sposób ukazują się poszukiwania formalne
Beksińskiego. Od prostych, intymnych portretów poprzez portrety
abstrakcyjne, aranżowane, aż do fantastycznych. Innym bohaterem zdjęć
Beksińskiego była okolica, plenery, ale także w tej fotografii uciekał
jak najdalej od fotografii reportażowej ku uniwersalności kompozycji. Na
początku lat 60-tych Beksiński uznał, że fotografia nie pozwala na
pełne oddanie jego wizji estetycznych, zarzucił ją i zajął się
rysunkiem.Zdjęcia prezentowane na zamkowej wystawie pochodzą z
kolekcji Anny i Piotra Dmochowskich przekazanych do dyspozycji
Miejskiej Galerii Sztuki w Częstochowie.
Wystawa jest czynna do 31.08.2015.
Zobacz też na stablowice.eu
Za CK Zamek:
Prace
prezentowane na wystawie będą obracać się wokół tematów najważniejszych
w twórczości autora: pracy jako procesu bez początku i końca, czasu i
pamiętania i komunikacji międzyludzkiej (głównie przez pryzmat
psychopatologii).Na wystawie będzie można zobaczyć
między innymi oryginalne plansze z komiksu „Zapętlenie”, cykl portretów
pamięciowych czy rysunków nienarysowanych. Pojawią się również
instalacje oraz scenariusze, które odsłaniają proces myślenia i są
często ciekawszym artefaktem niż skończony komiks wykonany według
znanych kompozycyjnie zasad.Daniel Chmielewski –
absolwent wydziału grafiki na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Autor
albumów komiksowych "Zostawiając powidok wibrującej czerni",
"Zapętlenie", scenarzysta „Podglądu”, narysowanego przez Marcina
Podolca, który w ostatnim czasie został sprzedany francuskiemu
wydawnictwu La Boîte Ă Bulles. Krótkie formy, głównie eseistyczne i
autobiograficzne, publikuje na blogu "Pub pod Picadorem". Obecnie rysuje
komiks do scenariusza psychiatry, Katarzyny Szaulińskiej, który mazachęcać młodzież gimnazjalną z depresją do zgłoszenia się do poradni.
Mieszka na warszawskiej Pradze z żoną Olgą Wróbel i córką Gretą.
Blog autora: http://pubpodpicadorem.blogspot.com/
Komiksy autora publikowane w małej kulturze współczesnej:
Wystawa będzie czynna do 30.05.2015.
Oczywiście zachęcam do wizyty w CK Zamek.
Zapraszam na oddanie głosu na projekt nr 115 w ramach Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego!
Jak widać od dość dawna nic się na blogu nie dzieje. Wszystko to wynika z… życia 🙂
Pod koniec maja Kogeneracja otworzyła swoje drzwi dla wrocławian. Oto co można było zobaczyć.
Kominy i słup energetyczny.

Po terenie elektrociepłowni jeżdżą pociągi. Do lokomotywy był dołączony wagonik i można było się przejechać po terenie elektrociepłowni.

Zbiorniki kwasu solnego.

Przy wejściu.

Kominy w słońcu.

Więcej kominów!

Krótko podsumowując wycieczkę do elektrociepłowni można powiedzieć, że była to świetna okazja do wyjścia z domu i zobaczenia czegoś ciekawego!
Gratulacje dla piłkarzy Śląska Wrocław!
Byliśmy na ich przejeździe przez Rynek 🙂
(Zdjęcia oczywiście z małym poślizgiem ze względu na brak czasu.)
Poniżej widać autobus z piłkarzami wjeżdżającymi w ul. Kazimierza Wielkiego.

Przejazd przez Rynek.

A tak zadymionego Rynku to nigdy nie widziałem!
