Zdjęcia z Wrocławia/dawniej fotowroclaw.blox.pl
Wiele by można powiedzieć na temat nowego mostu we Wrocławiu. Informacji wiele znajdziecie w internecie. Most Rędziński ma wielu zwolenników jak i przeciwników, ale tego, że robi ogromne wrażenie odjąć mu nie można. Chęć znalezienia dobrego miejsca na zrobienie zdjęcia była tak silna, że kilkukrotne błądzenie nie spowodowało zniechęcenia i udało się dotrzeć do wody pod mostem 😉
Podczas wspomnianej już wycieczki rowerowej (11.09.2011r.) udało się zobaczyć z bliska (choć jeszcze nie od środka) nowy stadion we Wrocławiu. Z racji tego, że było to następnego dnia po walce bokserskiej nie sprzątnięto dużej ilości śmieci o czym będzie jedna z kolejnych notek.
Widok od strony ul. Lotniczej.
Widok od strony wschodniej ze ścieżki łączącej ul. Lotniczą i Królewiecką.
Widok od jeszcze innej strony…
Po długim czasie oczekiwania, w zeszłym miesiącu otworzono po remoncie kładkę św. Antoniego. Jest to druga przeprawa przez Fosę Miejską z Podwala na Promenadę Staromiejską.
Dodatkowe informacje za wikipedią:
Konstrukcja kładki, pomost jak i balustrady, wykonane zostały w technologii drewnianej. Składa się pięciu przęseł opartych na rozporowych dźwigarach belkowych, drewnianych, wspartych na palach. Skrajna podpora wsparta jest na fundamencie betonowym. Pomost również wykonano w konstrukcji drewnianej, nawierzchnię z desek. Długość kładki wynosi 41,25 m, a jej szerokość wynosi 3,2 m.
Zdjęcia kładki sprzed remontu można zobaczyć na Wratislaviae Amici.
W roku 1863 Richard Wagner zatrzymał się w nieistniejącym już hotelu Zettlitz "S" u zbiegu obecnej Łąkowej i Podwala.
Wydarzenie to postanowiono upamiętnić tablicą, którą mało kto zauważa.
Z artykułu o wrocławskiej operze z Gazety Wrocławskiej:
Wielką popularnością cieszą się dzieła Ryszarda Wagnera. Sam mistrz gości w Breslau w 1863 roku w sali Springera przy Gartenstrasse (ulica Piłsudskiego) i prowadzi nawet koncert. Mieszka w nieistniejącym już dziś hotelu "Zettlitz Z" przy Schweidnitzer Stadtgraben 34 (Podwale 34). Do dziś w tym miejscu znajduje się tablica pamiątkowa.
Niedzielna wycieczka rowerowa zakończona, a jej efektem między innymi pewnie zakwasy w najbliższych dniach po przejechanych 60 km i oczywiście wiele zdjęć. Na początek uruchomiona trasa Tramwaju Plus linii 32 na Gaj wraz z przystankiem „po drodze”, tj. Krynicka. Koniec jego trasy na Pilczycach.
Przystanki naprawdę ładnie się prezentują, aczkolwiek zastanawiający jest ich kolor … zielony.
Widok z przystanku „Krynicka” w stronę centrum. Było pusto na mieście jak nigdy. Może to przez te temperatury…
Prezentacja „pętli” przy Ferio Gaj. Numer tramwaju 3112 …
A to już pętla na Pilczycach, jakże inna od tej nowo otwartej.
Udało się dogonić numer 3112 jak najpierw stał na „pętli” Gaj pod numerem linii 32, a na zdjęciu poniżej odjeżdżał z pierwszego przystanku na trasie Pilczyce-Stadion Olimpijski… już jako nr linii 33.
Zapraszam także do obejrzenia krótkich filmików z dwóch pętli.
Gaj.
Pilczyce.
P.s. Pozdrowienia dla dawno niewidzianego kolegi, który także fotografował T-Plus 😉
Z okazji Europejskiego Kongresu Kultury teatr pirotechniczny Groupe F zaprezentował wspaniałe show dla Wrocławia!
Fragment o nich – za stroną Europejskiego Kongresu Kultury:
Jeden z najbardziej znanych teatrów pirotechnicznych na świecie!
Założony w 1990 roku przez „ognistego wizjonera” Christophe’a
Berthonneau oraz Erica Noela – wynalazcę skomplikowanych narzędzi
i maszyn scenicznych. Ich pierwszym przedstawieniem były „Ptaki ognia”.Teraz Groupe F to ponad czterdzieści osób – aktorów, muzyków,
plastyków, reżyserów, architektów. Pracowali na wszystkich kontynentach,
realizując spektakle pełne płomieni oraz ogromne pokazy fajerwerków.
Najbardziej znane dokonania Groupe F to iluminacja i fajerwerki
sylwestrowe wokół Wieży Eiffla 1999/2000, fajerwerki na Stade de France
w czasie Mundialu w 1998, zamknięcie Igrzysk Olimpijskich w Barcelonie,
oprawa wizualna tournée Bjoerk, uroczystości 700-lecia Bilbao, otwarcie
Mostu Milenijnego na Tamizie i iluminacja Big Bena w Londynie, otwarcie
Burdż Chalifa w Dubaju.
Pokaz rozpoczął delikatny wystrzał kilku fajerwerków.
Potem na scenę weszli członkowie Groupe F i zaczęła się zabawa!
Zabawa z ogniem!!
Taki pokaz naprawdę robi wrażenie!
Dźwięki muzyki zgrane z wybuchami wcisnęłyby w fotel gdyby można było na nim siedzieć!
Ogień!! Gorąco było czuć nawet 20 m od sceny!
Ogniste postaci przechadzające się po scenie.
I zbliżamy się do finału!
Na koniec mnóstwo akcji na scenie!
Na koniec fajerwerki, które wrocławianie będą długo pamiętać!
I pożegnanie artystów z publicznością.
Filmik z pokazu do obejrzenia we wcześniejszej notce.
A Ty, czytelniku byłeś? Może masz jakieś materiały? Podziel się tym w komentarzach!
Ale najpierw… wdrap się!
Przy Teatrze Współczesnym/Nowym Świecie.
Kilka informacji w formie cytatów:
Olbrzymie betonowe krzesło stanie w centrum Wrocławia:
Na "Krzesło" Kantora – składane, z betonu, mające 10 metrów wysokości – poczekamy do przyszłego roku. Ma stanąć w okolicach Teatru Współczesnego przy ul. Rzeźniczej, tak jak chciał Kantor ("nie może być wyizolowane, musi być w samym środku życia ruchu"). Artysta stworzył je w ramach cyklu "projektu pomników niemożliwych" i nie wierzył w realizację. – Wrocław od 1989 roku próbował "Krzesło" postawić, uzyskał nawet zgodę Kantora, ale nie udało się sprawy dokończyć. Szkoda, bo to ciekawe dzieło – uważa Piotr Wieczorek, prezes wrocławskiego oddziału ZPAP.
Co robi wielkie krzesło przy Rzeźniczej? [wideo]
11 sierpnia na ul. Rzeźniczej powstała nowa instalacja. "Krzesło" jest projektem Tadeusza Kantora, twórcy teatru Cricot 2. Pomysł instalacji powstał w trakcie Sympozjum Plastycznego Wrocław 70. Wówczas do stolicy Dolnego Śląska przyjechali artyści, których dzieła miały znaleźć się w przestrzeni miasta. Odkurzone krzesło Kantora doczekało się realizacji dopiero teraz. Wykonanie kosztowało 200 tys. złotych.
Wrocławskie tramwaje są wykończone wrocławską tapicerką. Litera W jest wszędzie 😉
Zdjęcia zrobione tylko telefonem.
Idąc od strony pętli na Księżu Małym w stronę Krakowskiej na jednym z budynków (Opolska 41-51) można znaleźć tablicę na której można przeczytać to co widać poniżej na zdjęciu.
Nie ukrywam, że widząc to pierwszy raz byłem zaskoczony jej lokalizacją.
FotoWrocław 