Przed wojną na wrocławskich Stabłowicach działała elektrownia wodna, której spora część pozostała do dzisiaj, przynajmniej jeśli chodzi o budynek.
Obiekt można znaleźć przy ulicy Stabłowickiej 36 i obecnie jest obiektem mieszkalnym.
Elektrownię można też zajść od tyłu, co udało mi się zrobić jakiś czas temu. W poniższej galerii kilka zdjęć tego jaki jest obecny stan, co by nie było zabytku techniki.
O samej elektrowni można znaleźć kilka zdań w wikipedii:
Stopień Wodny Stabłowice (Elektrownia Wodna Stabłowice, Jaz Elektrowni Wodnej Stabłowice) – stopień wodny położony we Wrocławiu, w rejonie osiedla Stabłowice, na rzece Bystrzyca. Stopień obejmował elektrownię wodną i jaz przy elektrowni wraz z upustem płuczącym położone na bocznym ramieniu rzeki. Elektrownia ze względu na niewielki spad i przepływ, a co za tym idzie niewielką moc, należała do kategorii małych elektrowni wodnych. Była to elektrownia przepływowa. Wybudowana została w 1924 roku. Projektantami elektrowni byli bracia Huber. Po wojnie uruchomienie elektrowni nastąpiło w latach 1947-1948. Wyłączona została z eksploatacji pod koniec lat 70. XX wieku, a do początku lat 80 zdemontowano urządzenia hydrotechniczne; budynek pozostał i pełni funkcję mieszkalną. Przyczyną likwidacji elektrowni, oprócz jej wyeksploatowania i co za tym idzie złego stanu technicznego urządzeń oraz braku rentowności, było również zmniejszenie przepływu i niedostateczne zasilanie w wodę elektrowni spowodowane budową Zbiornika Mietków.
Elektrownia wyposażona była w dwie turbiny Francisa firmy Briegleb Hansen o mocach odpowiednio: 58 kW i 55 kW, łącznie moc instalowana 113 kW. Spad przy normalnym poziomie piętrzenia wynosił 1,39 m. W elektrowni zastosowano generator synchroniczny firmy SIEMENS – przeniesienie napędu następowało za pośrednictwem przekładni zębatych.
W rejonie Stabłowic, oprócz opisywanej elektrowni wodnej istnieje druga, wciąż działająca elektrownia na Marszowicach.
Na wystawę udało się dotrzeć na ostatnią chwilę. Trwa ona do jutra, tj. 22.03.2015. Warto odwiedzić CK Zamek – o takie perełki naprawdę trudno. Poniżej kilka zdjęć na zachętę.
Strona wydarzenia na facebooku: BEZ Tytułu. Informacja na stronie CK Zamek.
Blisko 80 prac Zdzisława Beksińskiego przede wszystkim z lat 50.60. i 70. oraz kilka z 90. XX w. wykonanych w technikach rysunku ołówkiem, kredką, węglem, tuszem, długopisem oraz piórem będzie można oglądać w galerii wrocławskiego Centrum Kultury „Zamek”. Wernisaż odbędzie się w 10 rocznicę tragicznej śmierci artysty, w sobotę 21 lutego o godz. 17:00. Podczas otwarcia wystawy odbędzie się projekcja dokumentu poświęconego Beksińskiemu „Autoportret pośmiertny” w reż. Alicji Wosik. Prezentowane prace pochodzą ze zbiorów Miejskiej Galerii Sztuki w Częstochowie.
Przy Stabłowickiej 116 można znaleźć mały stadion piłkarski. Wg. informacji znalezionych w Internecie mecze rozgrywa/rozgrywała drużyna Multimetu-Włókniarza Wrocław (klub: Ludowy Klub Sportowy Włókniarz Wrocław). Stadion w stanie: do remontu.